Izabela Adamczyk
Izabela Adamczyk to żona idealna. Nigdy nie zwątpiła w swojego męża, Dariusza K., który osiem miesięcy temu będąc pod wpływem narkotyków, potrącił śmiertelnie na pasach kobietę. Iza była z nim w każdej z ciężkich chwil. Odwiedzała go w areszcie, wspierała i wierzyła, że razem pokonają wszystkie trudności.
Absolutnym dowodem jej miłości była decyzja o ślubie w areszcie. Kilka miesięcy temu Adamczyk została żoną oskarżonego, czym chwaliła się na portalach społecznościowych.
Na co dzień próbuje żyć jak najbardziej normalnie. Przede wszystkim wychowuje dwie córki, w tym jedną ze związku z Darkiem. Ma swoją firmę, więc nie musi martwić się o fundusze, gdy mężczyzna jej życia czeka na wyrok za kratkami.
W piątek ruszył proces Dariusza K. W sądzie nie mogło zabraknać Izy, która wyglądała na zdenerwowaną. Nic dziwnego, na sali rozpraw ważą się losy jej ukochanego, któremu grozi nawet do 12 lat więzienia.
Adamczyk już jakiś czas temu zapowiadała, że będzie czekać na męża. Patrząc na jej dotychczasową postawę, trudno w to nie wierzyć.
Zobaczcie, jak prezentowała się w sądzie.