Katarzyna Gwizdała, Piotr Adamczyk
Co sezon do mojej szafy trafiają rzeczy od ulubionych projektantów: YSL, Givenchy i Isabel Marant – z rozbrajającą szczerością wyznała w ostatnim wywiadzie Kate Rozz.
A jak wiadomo, nowa sukienka z kolekcji YSL to wydatek rzędu 20 tysięcy złotych. A to tylko preludium do listy rzeczy, które w nowym sezonie potrzebuje taka fashionistka jak ona.
W Internecie kupuję szpilki Tabithy Simmons, których nie można dostać w Paryżu – zdradziła celebrytka.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )