Piotr Kaszubski trafił do szpitala. Cierpi na rzadką chorobę
Niegdyś najmłodszy polski milioner, którego biznesami zajęła się prokuratura, zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Zdradził, jaką lekarze postawili diagnozę.
Piotr Kaszubski jako 20-latek zbił fortunę na m.in. sprzedaży kosmetyków i środków do wybielania zębów oraz jako właściciel kliniki estetycznej. Po kilku latach brylowania w show-biznesie u boku celebrytów dobra passa się skończyła. Prokuratura przyjrzała się jego interesom i postawiła mu zarzut handlu niezarejestrowanymi preparatami na kwotę 28 mln zł. Mężczyzna kpił sobie z wymiaru sprawiedliwości np. żądając zmiany zdjęcia w liście gończym na bardziej korzystne. W końcu w 2016 r. aresztowano go w Austrii. Został przekazany polskim władzom i skazany na 3 lata więzienia.
Ale to nie koniec problemów Kaszubskiego. Niedawno mężczyzna żalił się w mediach społecznościowych, że u jego mamy zdiagnozowano nowotwór opon mózgowych. Operacja poszła zgodnie z planem.
"Operacja nowotworu opon mózgowych udała się! Mama bardzo obolała i osłabiona, ale już w domu. Tak bardzo dziękujemy za modlitwy i to potężne wsparcie okazane przez setki osób na Facebooku. Ostatnie 2 miesiące były najtrudniejszymi w naszym życiu – przed nami powrót do zdrowia, sił i sprawności" - pisał Piotr Kaszubski.
Sharon Stone dowiedziała się o sytuacji w Polsce. Nie gryzła się w język
Wkrótce potem "najmłodszy polski milioner" również trafił do szpitala. Okazuje się, że niespodziewanie stracił słuch.
"Trzy miesiące temu u mamy odkryto nowotwór opon mózgowych, a dzisiaj ja dostałem diagnozę 'nagła głuchota idiopatyczna'. Prawdopodobnie to wynik przebytej infekcji wirusowej. Trafiłem do szpitala Bielańskiego, gdzie dostałem zastrzyki ze sterydów i skierowano mnie do komory hiperbarycznej" - wyznał na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Piotr Kaszubski przyznał, że boi się tego, że utrata słuchu będzie trwała. Zdradził, jakiej przyjemności w tym stanie nie jest sobie odmówić.
"Nie umiem wyrazić tego jak mi smutno, nie będę kłamał - łzy same napływają. Czuję strach i... wstyd? Lekarze spróbują uratować mój słuch. Co teraz? Codzienne sterydy, komora i słuchanie muzyki. Bo jeżeli mam stracić słuch, to ostatnie, co chcę słyszeć, to 1. koncert wiolonczelowy Elgara" - podsumował.