Odsunęła się od świata
Historia Elżbiety Dmoch do dziś budzi wiele emocji. Fani i przyjaciele artystki od lat są gotowi, by zebrać dla niej środki i założyć specjalne konto. Na to jednak potrzeba jest zgoda jej samej. – Nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę – mówił Jacek Skubikowski ze Stowarzyszenia Artystów i Wykonawców Autorów Muzycznych. Nie wiadomo dokładnie, czy Dmoch w końcu sięgnęła po pomoc przyjaciół i lekarzy.
- Ale ja tego nie mogę przyjąć do wiadomości. Że ona tak marnuje swój talent. Ja myślę, że ona z nas po prostu kpi. Żyje, jak chce i nie obchodzi ją, co myślą inni. To nie choroba, to nie problemy. Ona jeszcze wróci do śpiewania - komentował Cezary Szlęzak, przyjaciel artystki. Kto wie, może jego słowa okażą się prorocze.