Pokazano dokument o jej życiu. Britney po raz pierwszy zabrała głos
Kilka dni po premierze dokumentu "Framing Britney Spears" o życiu gwiazdy pop, artystka zabrała głos. Zamiesiła na Twitterze wpis, w którym pośrednio odnosi się do głośnego filmu dziennikarek "New York Timesa".
W miniony piątek, 5 lutego, na platformie Hulu i stacji FX ukazał się dokument "Framing Britney Spears" (pol. "Wrabianie Britney Spears" - przyp. red.) autorstwa dziennikarek słynnej nowojorskiej gazety. Trwający nieco ponad godzinę film przedstawia nie tylko zainicjowany przez fanów ruch #FreeBritney (pol. Uwolnić Britney), ale też spojrzenie na zawrotną karierę księżniczki pop i jej dramatyczny upadek, który rozegrał się na oczach i przy współudziale masowych mediów. Od lat Britney Spears jest objęta kuratelą, a wszelkie decyzje dotyczące jej życia, w imieniu piosenkarki, podejmują adwokat oraz jej ojciec, Jamie Spears. Ta sytuacja miała być tymczasowa, ale de facto trwa od 10 lat.
Film wywołał ogromne poruszenie nie tylko wśród fanów piosenkarki, którzy od lat nagłaśniają niepokojącą sytuację swojej idolki. Poruszenie widać zwłaszcza w mediach społecznościowych. W środę głos po raz pierwszy od czasu premiery zabrała też Britney Spears.
Wpadki "Wiadomości" TVP. Sporo się ich nazbierało
10 lutego na Twitterze artystki pojawił się wpis, w którym metaforycznie odnosi się do dokumentu o swoim życiu.
"Każdy ma swoją historię i własne spojrzenie, na historie innych ludzi!!!! (...) Bez względu na to, co wydaje się nam, że wiemy o życiu danej osoby, to nic w porównaniu z tym, jak wygląda życie tej osoby od drugiej strony obiektywu". Pod wpisem posypały się liczne głosy wsparcia dla artystki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Britney zamieściła też fragment jednego z koncertów sprzed trzech lat, na którym wykonuje przebój z 2003 roku - "Toxic". "Zawsze będę kochać bycie na scenie, ale teraz poświęcam swój czas na naukę i bycie normalnym człowiekiem. Uwielbiam po prostu zwykłe, codzienne życie".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak wynika z filmu "Framing Britney Spears", gwiazda odmawia występów tak długo, jak długo jej ojciec będzie sprawował nad nią "opiekę". Adwokat Britney, Samuel D. Ingham III, twierdził podczas listopadowego przesłuchania, że piosenkarka boi się ojca i chce, by został on całkowicie usunięty z kurateli po tym, jak rzekomo zatrudnił nowego menadżera bez konsultacji z nią.