Powróciła na plan filmowy. Bardzo się zmieniła przez te kilka lat

Zagraniczne media podają, że Heather Locklear powróciła do aktorstwa po pięciu latach przerwy. Tak naprawdę z zawodowego obiegu wypadła jednak znacznie wcześniej. W filmach i serialach telewizyjnych regularnie występowała do 2011 r. Później pojawiła się tylko w dwóch produkcjach. W kinowym przeboju "Straszny film 5" (2013) zagrała epizodyczną rolę, zaś "The Game of Love" (2015) był filmem zrealizowanym dla małej kanadyjskiej stacji telewizyjnej.

Gwiazda "Dynastii" grała tak mało, ponieważ nie mogła sobie poradzić z uzależnieniem od narkotyków, leków i alkoholu. Wiele czasu spędziła w ośrodkach odwykowych, jednak terapie nie przynosiły pozytywnego skutku. Punkt krytyczny nadszedł w 2018 r. Locklear przedawkowała, trafiła do szpitala, została aresztowana za napaść na pracownika pogotowania.

Wiele wskazuje na to, że w ostatnich latach życie Heather Locklear unormowało się i toczy się już po "spokojnych torach". Niestety, trudne czasy odbiły się na zdrowiu i wyglądzie aktorki. Locklear jest tego świadoma, co spowodowało, że powrót przed kamerę wiązał się dla niej z ogromny stresem.

"To było dla mnie ogromne i przerażające wyzwanie" – powiedziała aktorka. – Gdybym wcześniej wiedziała z jakimi emocjami będzie to się wiązać, to raczej nie powróciłabym już do zawodu". Zdaniem Ellen S. Pressman, reżyserki filmu "Don't Sweat the Small Stuff: The Kristine Carlson Story", aktorka na planie była "silna, trzeźwa i rozważna".

Telewizyjny dramat "Don’t Sweat the Small Stuff: The Kristine Carlson Story" został oparty na bestsellerowej powieści, która w Stanach uważana jest za jedną z najszybciej sprzedających się książek wszech czasów. Film będzie miał premierę 23 października w stacji Lifetime.