Prince chorował na AIDS! Odmówił leczenia
Jak informują zagraniczne media Prince, który zmarł 21 kwietnia, miał AIDS. Chorobę zdiagnozowano u niego na sześć miesięcy przed śmiercią. Okazuje się, że gwiazdor odmówił leczenia, gdyż wierzył, że Bóg go wyleczy.
Wokalista czuł się źle od dłuższego czasu. Osoba z najbliższego otoczenia Prince’a wyznała w jednym z wywiadów:
- Lekarz ostrzegał go, że ma słabą morfologię, a temperatura jego ciała spadła poniżej norm. Miał niedobór żelaza i problemy z odżywianiem. Rzadko kiedy jadł, a gdy już udało mu się cokolwiek przekąsić i tak później wszystko zwymiotował.
Według zagranicznych mediów u Prince’a zdiagnozowano wirusa HIV na początku lat 90., ale AIDS rozwinęło się dopiero w połowie ubiegłego roku. Jeden z krewnych gwiazdora przyznał, że wokalista zmarł z powodu infekcji po przebytej grypie, gdyż jego zdziesiątkowany przez AIDS system odpornościowy nie miał już siły się bronić.
Gwiazdor był również uzależniony od leków przeciwbólowych, które pomagały mu normalnie funkcjonować. Dzień przed śmiercią Prince był widziany w jednej z lokalnych aptek, w której najczęściej zaopatrywał się w środki medyczne. Pracownik, który widział go tamtego wieczora przyznał:
- Wszyscy byliśmy w szoku, że ostatniej nocy wyglądał tak źle. Powiedzieliśmy mu, że się za niego modlimy.