Przyłapali Hakiela pod lokalem. Cichopek czekała w środku. Tak byli małżonkowie przekazują sobie dzieci
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel zdecydowali się na rozwód prawie rok temu. Pomimo że zakończyli małżeństwo, muszą utrzymywać kontakt ze względu na wspólne dzieci, którymi opiekują się na zmianę. Jak radzą sobie z tą sytuacją? Przykładem może być scena, która miała miejsce jakiś czas temu przed jedną z warszawskich restauracji.
Historia Kasi Cichopek i Marcina Hakiela zaczęła się w 2005 r., kiedy po raz pierwszy spotkali się na planie programu "Taniec z gwiazdami". Wspólne występy przekształciły się w gorące uczucie, które zaowocowało ślubem. Doszło do niego trzy lata później. Ich małżeństwo trwało 14 lat, w tym czasie doczekali się dwójki dzieci.
W marcu 2022 r. poinformowali o swoim rozstaniu, prosząc o uszanowanie ich prywatności i prywatności ich dzieci. "Drodzy, podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie prosimy o uszanowanie naszej i ich prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować" - napisali w oświadczeniu. Proces rozwodowy zakończył się w sierpniu tego samego roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Smaszcz wywołuje burzę w mediach. Wytyka innym hipokryzję
Pół roku po rozwodzie, w dniu 40. urodzin Katarzyny Cichopek, aktorka potwierdziła, że jest w związku z Maciejem Kurzajewskim, kolegą z TVP. Z kolei Marcin Hakiel zaczął spotykać się z inną kobietą, Dominiką.
Dziećmi, synem Adamem, który urodził się w 2009 r., i córką Heleną, która przyszła na świat cztery lata później, opiekują się na zmianę.
Marcin Hakiel w wywiadzie dla "Wprost" wyjaśnił, jak to wygląda w codziennym życiu: - Zdecydowaliśmy, że opieka naprzemienna będzie dla nas lepsza, bo my się już praktycznie nie widujemy. Wymiana następuje u nas w szkole. Mamy tak, że tydzień każdego rodzica kończy się i zaczyna w szkole. Uważam, że to jest najzdrowsze, bo po co sobie dorzucać emocji? I tak czasem musimy się widywać na wywiadówkach.
Jak wygląda ta wymiana w praktyce? "Fakt" opisuje sytuację, kiedy Hakiel odbierał córkę od Cichopek przed jedną z warszawskich restauracji.
"Kasia wraz z Heleną siedziały w ogródku jednej z warszawskich restauracji. Gdy Marcin podjechał pod lokal, nie zamierzał nawet na chwilę wchodzić do środka. To oznaczałoby przecież spotkanie z Katarzyną. Czekał więc na córeczkę na zewnątrz. Po pożegnaniu z mamą Helenka wybiegła na chodnik i rzuciła się w ramiona tacie. Widać, że była za nim bardzo stęskniona. Hakiel zabrał córeczkę i dopiero gdy odjechał, Cichopek wyszła z restauracji. Byli małżonkowie nie widzieli się więc ani przez minutę" - czytamy w artykule.
Warto dodać, że niedawno córka pary, Helena, przystąpiła do pierwszej komunii świętej. Rodzice, wraz z ich nowymi partnerami, pojawili się razem przed kościołem. Jednak po uroczystej mszy zorganizowano osobne przyjęcia.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.