Nawróceni
Po wydarzeniu Pazura powiedział: - Jestem tym samym, a jednak innym człowiekiem. Otworzyłem się na Pana Boga, otrzymałem łaskę, która pozwoliła mi spojrzeć zupełnie inaczej na życie. W moim przypadku można mówić o prawdziwym nawróceniu.
I dodał: - Zostałem uratowany po to, bym przyjrzał się sobie, swojemu życiu i znalazł czas na to, by się zmienić. Po tym zdarzeniu w moim życiu stało się wiele dobrych, właściwych i prawdziwych rzeczy. To było swoiste błogosławieństwo. Zawarłem sakramentalny związek małżeński, doczekaliśmy się z żoną córki. Coś, co wcześniej wydawało mi się ważne, w kontekście wypadku nagle straciło sens. Przewartościowałem swoje życie. Można powiedzieć, że rozpocząłem je na nowo. Z Bogiem.