Monika Richardson
Jak zareagował Pani mąż, kiedy się dowiedział o katastrofie?
– Mój mąż jest przekonany, że ta sytuacja to coś znacznie więcej, niż konsekwencja możliwego błędu pilota. Tak doświadczona załoga nie mogła po prostu popełnić elementarnego błędu pilotażu. Uważa, że powinniśmy oczekiwać pełnego wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Wypadki w powietrzu zawsze są efektem splotu nieszczęśliwych okoliczności, czasem są wynikiem błędów organizacyjnych albo kompetencyjnych, popełnionych na długo przed wejściem na pokład.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )