Rod Stewart paraduje po mieście, jakby nigdy nic. Nie boi się koronawirusa
Rod Stewart został sfotografowany przez paparazzi podczas spaceru po ulicach Palm Beach.
Rod Stewart ma już najwyraźniej dość siedzenia w domu. Postanowił wybrać się na samotny spacer po ulicach Palm Beach. Gwiazdor miał na sobie żółta koszulkę i spodenki w kratę. Ale nie zabrał ze sobą ani maseczki, ani rękawiczek.
Podczas gdy wiele gwiazd namawia swoich fanów do pozostania w domach i przestrzegania kwarantanny społecznej, Rod Stewart najwidoczniej nie boi się koronawirusa. Podczas spaceru chciał zajrzeć do kawiarni, ale wszystkie były zamknięte.
Wcześniej jego partnerka Penny (49 l.) opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym pozowała z pełnymi talerzami i napisała: "Musiałam upić mojego męża zanim zaserwowałam mu przygotowany przeze mnie posiłek".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Sam Rod Stewart na Instagramie dziękował służbie zdrowia za poświęcenie. Mimo to raczej nie unika wychodzenia z domu.
Kilka dni temu muzykowi udało się znaleźć otwarty sklep ze sprzętem do surfingu, do którego zabrał rodzinę na zakupy. Wygląda na to, że przestrzeganie kwarantanny nie wychodzi mu najlepiej.