Rodowicz bojkotuje Eurowizję!

Maryla Rodowicz ogłasza bojkot Eurowizji, czyli konkursu politycznego, w którym nieważne są wartości artystyczne.

Ja wycofałabym artystów z tego festiwalu. Nie mamy szans na punkty, bo to jest festiwal polityczny. To jest bez sensu, ponieważ wszystkie kraje głosują na swoich sąsiadów. Nawet debilna piosenka hiszpańska dostała głos od swoich sąsiadów z Andory - wyznała Faktowi piosenkarka.

Naszą porażką na festiwalu oburzony jest także Zbigniew Wodecki, który przyznał, że za wysoko oceniane jest efekciarstwo, a pomijane są prawdziwe talenty.

Nie możemy się nie zgodzić z tym zdaniem - niektóre wykonania piosenek były tak żałosne, kiczowate i nie mające nic wspólnego ze śpiewem, a jednak uzyskały sporo głosów od... państw sąsiadujących.

Głosowanie w konkursie jest przewidywalne - najlepszym dowodem są na to "zgadywanki" Artura Orzecha, który, jak co roku, komentował konkurs i prawie bezbłędnie odgadywał, kto komu i ile przyzna punktów. To dobitnie o czymś świadczy.