"Rolnik szuka żony". Po programie został sam. Co słychać u Józefa z hitu TVP?
Najnowsza, siódma edycja "Rolnik szuka żony" była wyjątkowo pechowa, jeśli chodzi o szczęśliwe zakończenia. Swojego happy endu nie miał m.in. najstarszy uczestnik show TVP.
Józef z "Rolnik szuka żony" od początku edycji wzbudzał wielkie emocje. Początkowo widzowie stali po jego stronie, wierzyli, gdy mówił, że jest samotny i szuka dobrej duszy. Szybko jednak sprawy przybrały inny obrót.
Józef nie wahał się niewybrednie komentować urody kandydatek, które postanowił do niego napisać list. Podkreślał, że ich fizyczne walory są dla niego kluczowe. I generalnie przy wyborze pań, które zdecydował się zaprosić na swoje gospodarstwo, nie kierował się już porywem serca.
Ostatecznie nie ułożył sobie zgodnej relacji z żadną z kandydatek, które wyjechały jedna po drugiej z jego domu. Siódma edycja skończyła się smutnym obrazkiem samotnego Józefa. Niestety jego posty na Facebooku świadczą o tym, że parę miesięcy po emisji programu nic nie zmieniło się w jego życiu.
Wesołe obrazki, które publikuje, mówią o tym, że wciąż czeka na tę jedyną. Na ostatnim zdjęciu, które opublikował na facebookowej grupie fanów "Rolnik szuka żony" widzimy pączki i podpis "Gdzie jesteś...??? Czekam z pączkami własnej produkcji!!!"
Życzymy panu Józefowi, by znalazła się pani chętna na pączki i wspólne wieczory.
Trwa ładowanie wpisu: facebook