Przykre i niesmaczne zachowanie rolnika. Nawet Marta była zła!
Każdy z uczestników "Rolnik szuka żony" zapewnia, że szuka miłości i chce skończyć z samotnością. Moment, gdy otwierają listy, to moment prawdy: czy na pewno liczy się wnętrze?
Rozpoczął się siódmy sezon hitowego show TVP. A fani mieli sporo obaw: czy pandemia w ogóle pozwoli na realizację zdjęć? Na szczęście los czuwa nad życiem towarzyskim polskiego rolnika i realizacja ruszyła w samo piękne polskie lato.
Na rozpoczęcie pierwszego odcinka produkcja zaserwowała nam sentymentalną podróż. Kamera show odwiedziła uczestników poprzednich edycji. Małgosia i Paweł oczekują na przyjście na świat swojego drugiego dziecka. Przekonują, że "przez ten program może się komuś w życiu udać".
- Nie mogę uwierzyć w ten ogrom szczęścia, który mnie spotkało przez dwa lata - mówi rolniczka.
Poznajemy także dalsze losy Ilony i Adriana. Po tym, jak poznali się w programie, wynajęli stadninę koni i zamieszkali razem.
- To jest spełnienie moich marzeń - przekonuje dziewczyna.
Kto, patrząc na te sielskie obrazki, sam nie zamarzy o wsi spokojnej, wsi wesołej? Nic dziwnego, że rolnicy i rolniczka siódmej edycji z taką radością powitali Martę Manowską z listami.
Magdalena - rekordzistka
Ładna i pracowita blondynka zrobiła prawdziwą furorę wśród widzów. Nikt w całej historii programu nie dostał tylu listów. Magda musiała otworzyć aż 386 kopert. Czy wśród nich znalazła Tego Jedynego?
W niemal 400 listach onieśmielona rolniczka znalazła cały wachlarz kawalerów. Ku swojego zaskoczeniu odkryła, że napisał do niej zarówno 22-letni chłopak jak i 56-letni mężczyzna.
- Postradał rozum, jest starszy od mojej mamy! - stwierdziła.
Na szczęście w całym stosie wiadomości znalazła kandydatów, którzy ją zainteresowali i była w stanie dać im szansę.
Paweł - sportowiec
Sportowiec i hodowca nietypowej rasy krów od razu poczuł powagę sytuacji. Stwierdził nawet, że to może być najważniejszy dzień w jego życiu.
Gdy zobaczył nagranie wideo od delikatnej blondynki, miłośniczki teatru tańca, jego oczy niemal się rozświetliły!
Józef - spragniony drugiej połówki
Najstarszy wśród rolników tej edycji przekonywał, że szuka miłości.
- Każdy dzień spędzony w samotności, to dzień stracony - powiedział czekając na pudełko z listami. Jednak to, co znalazł w środku, nie do końca go zadowoliło.
Dość bezpardonowo rozprawiał się z kolejnymi paniami, które odważyły się do niego napisać. Okazuje się, że starszy rolnik, który zapewniał, że szuka towarzysza na jesień życia, nie lubi kobiet w okularach ("nie widać oczu"), kieruje się jedynie zdjęciami ("dlaczego się nie uśmiecha?") i szuka... młodszej przynajmniej o 10 lat.
Marta Manowska zaproponowała nawet telefon do jednej z pań. Niestety skończyło się to niezwykle krępującą sytuacją: Józef podczas tej rozmowy podziękował zdezorientowanej kandydatce za udział w show. Wyszło przykro i niesmacznie.
Komentował wygląd kolejnych pań, pytał Manowską, czy "widzi tu miłość?" pokazując jej zdjęcie. W końcu sama prowadząca straciła panowanie nad sobą i wyparowała "nie możesz być milszy?!"
- Nie wiem, czy to jest wada, czy zaleta, ale jestem wzrokowcem i pierwsze, na co patrzę, to wygląd kobiety - mówi otwarcie Józef.
Wielka szkoda, że nie był tak otwarty w odcinku zerowym, w którym widzowie go poznawali. Oszczędziłby upokarzających chwil paru paniom.
Maciej - miłość od pierwszego listu
Maciej to rolnik, który ma jasny plan na życie: chce założyć dużą rodzinę z atrakcyjną brunetką u boku. Wierzy, że właśnie "Rolnik" jest drogą ku temu.
- Czuję się głupio, bo to takie mądre i fajne dziewczyny, a ja sobie uprawiam to pole i trochę się uczę - powiedział zakłopotany do kamery. Ktoś tu mógłby dać lekcje skromności panu Józefowi.
Dawid - "nie w moim typie"
Rolnik zapewniał, że jest gotowy na to, by znów pokochać. Po zawodzie miłosnym bał się walczyć o uczucie, ale "Rolnik" ma być teraz dla niego drugą szansą. Jednak gdy napisała do niego dziewczyna wyznająca wartości, o których mówił... podziękował, widząc zdjęcie.
Szybko przestał udawać i przed czytaniem listów najpierw oglądał zdjęcia. Zniecierpliwiona Manowska zadała pytanie, które kołatało się w głowie chyba wszystkim; - Czy ty szukasz jakiejś modelki?!
Jeszcze w trakcie trwania programu na facebookowej stronie programu "Rolnik szuka żony" trwała dyskusja o ulubionych rolnikach i "antybohaterach" tej edycji. Czy rolnicy przekonają nas do siebie i do swoich szczerych intencji w kolejnych odcinkach? I najważniejsze: czy uda im się znaleźć to, czego szukają?