Roman Kłosowski
Nie mówię, że tam nigdy nie pojadę. Są tam moi koledzy aktorzy, więc miałbym towarzystwo. Zawsze mogę namówić jakiegoś innego kolegę, żeby przeniósł się do Skolimowa razem ze mną. Byłem tam kiedyś i wiem, jak to wygląda. Nawet kręciliśmy tam jeden z filmów. Jak na razie mogę tam pojechać jedynie na tydzień, ale nie na stałe - dodaje Kłosowski.
Wydaje się, że aktor ma już plan na przyszłość. Ciekawe, co na to jego rodzina.