Nagle się zaczęło i szybko skończyło
Po śmierci żony Jacek Borkowski nie mógł ułożyć sobie życia. W wywiadach deklarował, że chciałby związać się z młodszą kobietą. W końcu znalazł szczęście u boku młodej prezenterki Pauliny Koziejowskiej. Zakochani poznali się na prezentacji okularów we wrześniu, a kilkanaście dni później brylowali już razem na salonach. Udzielali też wywiadów w śniadaniówkach i epatowali swoją miłością w sieci.
W listopadzie okazało się, że para rozstała się. Miłość zaczęła się szybko i równie szybko skończyła. Nie pomogło opowiadanie o uczuciu w telewizji i w gazetach. Czas zweryfikował tę relację.