Śmierć żony
Ryszard Rynkowski bardzo mocno przeżył śmierć swojej żony w roku 1996. Hanna zmarła na raka piersi. Podobno gdy piosenkarz dowiedział się o diagnozie od razu zrezygnował z alkoholu. Artysta w wywiadzie z „Vivą” przyznał, że ostatnie chwile spędzone z ukochaną były dla niego bardzo trudne:
Mówiąc o tym, zawsze się wzruszam. Najbardziej zabolało mnie, jak pożyczałem wózek dla Hani, bo nie mogła już chodzić. Chciałem za niego zapłacić, a pielęgniarka: "Panie Ryszardzie, za dwa tygodnie i tak nam pan odda". Może nie pomyślała, co mówi. Płakałem w samochodzie.