Sam Taylor-Johnson i Aaron Johnson
Robią wszystko, aby wyglądać niczym wszystkie inne pary, ale i tak się wyróżniają. Szczególnie w świecie show-biznesu, w którym, jeśli w związku pojawia się różnica wieku, to zwykle mężczyzna jest starszy. I takie pary nikogo nie dziwią.
Tymczasem Aaron Johnson, obecnie 26-latek, już od 4 lat jest mężem reżyserki, która niedawno skończyła 49 lat. Wbrew różnicy wieku, a dzieli ich całe pokolenie, ta dwójka wydaje się świetnie dogadywać. Nie dość, że udało im się stworzyć związek godzien pozazdroszczenia, to jeszcze zakochani doczekali się dwojga pociech.
Poznali się w 2009 roku. On miała 19 lat, ona 42. Zaiskrzyło. Nastolatek okazał się nad wiek dojrzały, więc natychmiast porozumiał się ze starszą koleżanką z pracy. Działali wówczas wspólnie przy kręceniu produkcji o Johnie Lennonie. On grał gwiazdę muzyki, ona reżyserowała.
Bardzo szybko zaręczyli się i wzięli ślub. W 2010 roku na świat przyszła ich pierwsza córka, Wylda Rae, półtora roku później Sam urodziła drugą dziewczynkę, Romy Hero. Taylor-Johnson razem z młodym mężem wychowują jeszcze dwie córki z poprzedniego związku reżyserki. Angelica ma już 18 lat, a Jessie Phoenix 9.
Łatwo obliczyć, że Aaronowi wiekiem bliżej do pasierbicy niż do żony. To jednak dla tego zgranego duetu nie ma najmniejszego znaczenia.
Zobaczcie zdjęcia!