Wzięło ją na wspomnienia. Tak wyglądała 10 lat temu
Sandra Kubicka wiele lat spędziła w USA, gdzie odniosła wielki sukuces jako modelka. Nie każdy wie, że zdarzało jej się też występować w teledyskach. Kubicka wróciła pamięcią do tamtych czasów, gdy jako nastolatka była "ozdobą" klipów amerykańskich gwiazd muzyki.
"Kto z was pamięta te teledyski, w których wystąpiłam? Cudowna pamiątka młodości" - napisała Sandra Kubicka na Instagramie, gdzie zamieściła fragmenty dwóch teledysków. Pierwszy to klip Austina Mahone’a do utworu "Banga Banga", który 10 lat temu był na amerykańskich listach przebojów. Drugi powstał do piosenki "All Aboard", którą w 2012 r. nagrał Romeo Santos i Lil Wayne.
Przypomnijmy, że choć polscy widzowie mogą kojarzyć Sandrę Kubicką z "Tańca z gwiazdami" czy nowego show TVP "Love Me or Leave Me. Kochaj albo rzuć", to dużo wcześniej odniosła wielki sukces za oceanem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sandra Kubicka żałuje, że rzuciła modeling? "W pewnym momencie to już była dla mnie trauma"
Urodziła się w Łodzi, ale w wieku 13 lat przeprowadziła się do Miami, gdzie od kilku lat mieszkała już jej matka (ojciec nie był obecny w życiu Sandry). Tam rozpoczęła karierę modelki, brała udział w sesjach zdjęciowych, teledyskach itp. W 2017 r. pozowała dla "Playboya", a magazyn "Maxim" umieścił ją na liście 100 najseksowniejszych nazwisk Ameryki.
- Miami jest super i mogę wskoczyć w samolot i polecieć tam, kiedy tylko chcę. Ale nie tęsknię za nim, jedynie za moimi przyjaciółmi. Miami jest zabawne przez chwilę - może na krótkie wakacje, ale nigdy nie chciałam tam osiąść. Chcę mieć dzieci i nie widzę siebie wychowującej je tam - mówiła Kubicka Pudelkowi.
- Znacznie bardziej lubię swoje życie w Polsce. Znacznie więcej podróżowałam dla zabawy, otwierałam biznesy, dorastałam jak kobieta. Jestem w idealnie zdrowym związku, w którym jesteśmy skupieni na sobie - nic nas nie rozprasza - dodała modelka, która od dwóch lat tworzy parę z Aleksandrem Milwiw-Baronem.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Trwa ładowanie wpisu: instagram