Sharon Stone
Gwiazda stara się cieszyć życiem i czerpać z niego całymi garściami, bo w 2001 roku była bliska śmierci. Po udarze zmieniło się jej ciało, ale i sposób postrzegania, myślenia.
- Kiedy trafiłam do szpitala, czułam się bardzo źle. Pamiętam, jak doktor pochylił się nade mną, a ja się go zapytałam: Czy umieram? A on odpowiedział: "Twój mózg krwawi". Wtedy powiedziałam mu, że chyba powinnam zadzwonić do swojej matki. A on odpowiedział, że mam rację i powinnam zrobić to jak najszybciej, ponieważ mogę niedługo stracić zdolność mówienia - wyznała w wywiadzie dla "Harper's Bazaar" kilkanaście lat po chorobie.