"Skaczą z 9 metrowej ściany, osiągając bardzo dużą prędkość". Już niedługo odwiedzą Polskę. Spektakularne show na żywo, które trzeba zobaczyć

Bilety dostępne są na www.alterartshow.pl.

Masz kilkunastoletnie doświadczenie zawodowe w mediach. Co czułaś dołączając do Cirque du Soleil? Co to dla Ciebie znaczyła ta zmiana?

Dla mnie, tak jak dla wielu moich współpracowników – dołączenie do Cirque du Soleil było spełnieniem marzeń. Pamiętam, jak rodzice zabierali mnie na te przedstawienia, kiedy byłam mała i byłam zauroczona! Oczywiście wtedy nie mogłam sobie nawet wyobrazić ile osób jest zaangażowanych w każdą produkcję. Nie byłam też artystką cyrkową, więc nie zdawałam sobie sprawy, że dla mnie również istnieje możliwość dołączenia do tej wyjątkowej firmy. Teraz dane mi jest podróżować po całym świecie i razem z kolegami i koleżankami dostarczać emocji i inspiracji zarówno dzieciom, jak i dorosłym, poprzez różnorodne dyscypliny artystyczne. To wspaniałe.

Chociaż Cirque du Soleil obecny jest na całym świecie z wieloma przedstawieniami, OVO było wielokrotnie opisywane jako spektakularne doświadczenie. Co czyni je tak wyjątkowym?

Każdy show Cirque du Soleil łączy akrobatykę na niezwykle wysokim poziomie i sztukę, w której zakres wchodzą m.in. niesamowite kostiumy, oryginalna muzyka na żywo, ogromna produkcja i wielkie talenty. OVO nie jest tu wyjątkiem. Spektakl powstał już w 2009 roku i od tamtej pory cieszy widzów na całym świecie. To przedstawienie, które sprostało próbie czasu i według mnie duży wpływ miała na to jego dostępność. Temat świata owadów i elementy komediowe wprowadzane przez naszych klaunów sprawiają, że każdy może w jakiś sposób odnieść się do treści spektaklu. Mamy mnóstwo skaczących i latających "owadów" – to doświadczenie pełne zabawy. Duże wrażenie robi również poziom akrobatyki – mamy w zespole nawet dwie Olimpijki. Całość jest pełna kolorów, radości i dobrego ducha – to show dla każdego członka rodziny.

Który akt OVO jest Twoim zdaniem najtrudniejszy, albo najbardziej niebezpieczny?

To spektakl na żywo z 52 artystami i artystkami, muzyką i mnóstwem sprzętu technicznego… nie ma co ukrywać, że może zdarzyć się coś niespodziewanego. Dla wielu osób cyrk idzie w parze z niebezpieczeństwem. Dlatego dbałość o bezpieczeństwo jest naszym najwyższym priorytetem. Każdego tygodnia treningi przygotowują nas na wszelką ewentualność. Wiele aktów podczas przedstawienia sprawi, że będziecie kurczowo trzymać się foteli… Ale przyznam, że szczególną koncentracją muszą wykazać się nasi trampoliniści. Skaczą z 9-metrowej ściany na niewielką trampolinę, osiągając bardzo dużą prędkość i wysokość. Tutaj nawet niewielka pomyłka może być bardzo trudna do skorygowania w powietrzu. Dlatego trenują właściwie codziennie, aby pozostać w szczytowej formie.

Świat OVO to świat owadów. Ile researchu trzeba było włożyć w odtworzenie środowiska insektów – zarówno pod względem scenografii, muzyki oraz kostiumów?

Kiedy tworzymy spektakl bazujący na konkretnym temacie, każdy pojedynczy krok w jego powstawaniu wymaga ogromnej pracy merytorycznej. Gdy tylko wejdziesz do areny, natychmiast zauważysz ogromne kwiaty oraz gigantyczne jajo na środku sceny. To wszystko sprawia, że publiczność natychmiast zanurza się we wszechświecie OVO. Bardzo duże znaczenie ma również oryginalna muzyka, skomponowana przez Bernarda Ceppasa, który zsamplował odgłosy prawdziwych owadów, tworząc ścieżkę dźwiękową do przedstawienia.

Kostiumy również inspirowane są insektami, chociaż oczywiście nie są ich dokładnymi replikami. Na przykład nad nogami świerszcza pracowali genialni twórcy. Ze względu na dynamiczną ruchomość, wymagały wielu podejść zanim udało się je właściwie podłączyć do tylnych części nóg naszych artystów. Ale efekt jest piorunujący. Każdy kostium pokryty jest również specjalnymi materiałami, które nadają naszym owadom "mokry" efekt. Jak widzisz, żaden szczegół nie umknął uwadze.

Jakie słowo najlepiej pasuje do OVO?

Jest tyle słów, żeby opisać ten show… Ale jeśli mam wybrać jedno to idealnie pasuje ZABAWA! OVO to zabawa dla całej rodziny. Nie ważne czy masz 3 czy 93 lata. Każdy może śledzić wspaniałą miłosną historię naszej Muchy i Biedronki. Do tego klauny, mnóstwo akrobatów latających nad sceną, niezwykle kolorowe kostiumy – to przedstawienie, od którego bije zabawa i radość.

OVO, tak jak wszystkie spektakle Cirque du Soleil, to wspólna praca artystów z całego świata. Jak znajdujecie wspólny język, ponad różnicami kulturowymi.

Rodzina OVO składa się ze 100 osób z 25 krajów! 52 z nich to artyści i artystki, których można zobaczyć na scenie. Oficjalnym językiem na naszej trasie jest angielski, ale dla wielu artystów oznacza to naukę w trakcie pracy. To trasa międzynarodowa i wciąż podróżujemy po świecie, dlatego znajdujemy własne sposoby komunikacji, zarówno ze sobą, jak i z ludźmi, których spotykamy – poprzez znaki, appki translatorskie i bardzo duże pokłady kreatywności. Natomiast sam spektakl nie ma języka. Wszystkie insekty porozumiewają się swoim "owadzim" językiem – czyli ciekawymi odgłosami. A muzyka, śmiech i sztuka to coś, co rozumiane jest na całym świecie.

Cirque du Soleil odwiedza Polskę już od dekady. W niektórych przedstawieniach mogliśmy nawet oglądać polskie artystki i artystów. Jakie jest Twoje doświadczenie po wizytach w Polsce?

Osobiście byłam w Polsce dwukrotnie z przedstawieniami Cirque du Soleil – najpierw w 2019 roku z "TORUK – Pierwszy lot", a następnie w 2020 roku z "Crystal". Za każdym razem było to świetne doświadczenie i bardzo dobra publiczność, ale także możliwość zobaczenia przepięknych polskich miast. Jestem z Kanady, która jest stosunkowo młodym krajem. Dlatego możliwość odwiedzenia europejskich miast z tak długą historią jest dla mnie czymś wyjątkowym. Nie mogę się do czekać, żeby wrócić w kwietniu z OVO – najpierw do Trójmiasta, a potem po raz pierwszy na Śląsk.