Harry nie wytrzymał. Meghan udawała, że nic się nie stało
Platynowy jubileusz królowej Elżbiety II ściągnął do Londynu mnóstwo znamienitych gości. Do Wielkiej Brytanii przyleciał też zbuntowany książę Harry z żoną Meghan Markle. Oboje uczestniczą we wszystkich oficjalnych uroczystościach związanych z jubileuszem, co nie podoba się wielu poddanym.
Elżbieta II już od 70 lat zasiada na tronie jako królowa Zjednoczonego Królestwa. Aby uczcić ten jubileusz, pałac Buckingham zorganizował serię uroczystości, na które zjechali się znamienici przedstawiciele różnych państw, a także praktycznie cała brytyjska rodzina królewska. Do końca nie było wiadomo, czy książę Harry przyleci z Kalifornii z żoną, która ostro namieszała swoim wejściem do rodziny. I jak pokazują ostatnie wydarzenia, Brytyjczycy nie darzą jej wielką sympatią.
Wybierz z nami najlepszy polski film. Nagroda internautów zostanie wręczona już 6 czerwca. Nie zwlekaj - kliknij, by zagłosować!
W piątek 3 czerwca w programie obchodów jubileuszu była msza święta w katedrze św. Pawła w Londynie. Przed XVIII-wieczną świątynią zgromadził się tłum gapiów i zastępy dziennikarzy, którzy relacjonowali każdy krok znanej osobistości.
Na nagraniu amerykańskiej telewizji Fox News widać moment opuszczenia kościoła przez Harry’ego i Meghan. Książęca para, która zdecydowała się odciąć od rodziny królewskiej, została wybuczana przez poddanych. Reakcja tłumu była tak głośna, że nawet dźwięk bijących dzwonów nie był w stanie tego zagłuszyć.
Reakcja tłumu na wyjście Harry'ego i Meghan z kościoła:
Widać było, że szczególnie Harry miał momentami nietęgą minę. Meghan Markle starała się przez cały czas robić dobrą minę do złej gry.
Przypomnijmy, że choć Harry i Meghan biorą udział w oficjalnych uroczystościach na cześć babci-królowej, to unikają bezpośredniego kontaktu z najważniejszymi osobami w rodzinie. W tym z księciem Karolem i Williamem, bratem Harry’ego. Meghan i Harry nie zostali zaproszeni na balkon, gdzie królowa u boku syna, Williama, Kate Middleton i ich dzieci tradycyjnie pozdrawiała w czwartek wiwatujący tłum.