Śledztwo w sprawie Victoria’s Secret. Zrobił modelkom piekło
Przemoc, molestowanie, mizoginia. Tak wyglądała codzienność kobiet pracujących dla najsłynniejszej marki bieliźniarskiej świata. Dziennikarze dotarli do świadków.
"The New York Times" opublikował wyniki redakcyjnego śledztwa dotyczącego patologii, do jakich dochodziło w firmie Victoria’s Secret. Są przerażające. Przez kilka miesięcy dziennikarze prowadzili rozmowy z modelkami, menedżerami i szeregowymi pracownikami firmy. "The New York Times" zaczął drążyć sprawę po tym, jak w sierpniu 2019 r. szef marki Ed Razek podał się do dymisji.
ZOBACZ TEŻ: Kubicka o swojej karierze: "Polska jest wielkości Florydy. Wiesz, ile w USA jest modelek?"
Jego ustąpienie ze stanowiska poprzedziło pismo podpisane przez 100 modelek, które oskarżyły go o molestowanie seksualne i napastowanie. Wśród nich znalazły się m.in. Iskra Lawrence i Milla Jovovich.
Raport amerykańskiego dziennika odsłania kulisy skandalicznego zachowania Razeka, które, co smutne, było w firmie traktowane jako norma.
Razek miał łapać modelki za krocze, zmuszać do pocałunków i mówić im wulgarne rzeczy. W 2018 r. Bella Hadid (na zdjęciu) miała od niego usłyszeć, że "ma perfekcyjne cycunie" i żeby "zapomniała o majtkach". Ma na to 3 świadków.
"The New York Times" pisze, że modelki były zmuszane do rozbieranych sesji, których nie miały zakontraktowanych. W związku z tym nie otrzymywały za nie wynagrodzenia.
W firmie panowała atmosfera zastraszenia i patologicznej mizoginii. Ed Razek kreował się na wszechmocnego szefa, pana życia i śmierci, od którego zależały losy pracowników i ich dalsza kariera.
Alyssa Miller zeznała, że Razek dawał wyraźnie do zrozumienia, że nie znosi sprzeciwu, a jego dewizą było "mogę zrobić z ciebie kogoś albo pogrążyć". Modelki miały to słyszeć na każdym kroku.
Razek bez skrępowania zwracał kobietom uwagę, że powinny ograniczyć jedzenie, bo są za grube, poniżał je i mścił się, jeśli któraś odrzucała jego "zaloty". Na własnej skórze odczuła to Andi Muise, która po prostu przestała dostawać zlecenia.
Kobiety szykanowane przez Razeka alarmowały o sytuacji w firmie Lesliego Wextera, założyciela i dyrektora L Brands, w skład którego wchodzi Victoria’s Secret. Przynosiło to odwrotny skutek.
Casey Crowe Taylor z działu PR mówi:
- Każdy, kto próbował coś z tym zrobił, nie był po prostu ignorowany. Był karany.
"The New York Times" wiąże Lesliego Wextera z innym miliarderem, Jeffreyem Epsteinem. Tym samy, który został skazany za przestępstwa seksualne i handel ludźmi. Miał on rekrutować modelki dla Victoria’s Secret.
Dziennikarze skonfrontowali wyniki śledztwa z Edem Razekiem, który wszystkiemu zaprzeczył. Choć nie chciał odnieść się do poszczególnych zarzutów.
"Miałem szczęście pracować z wieloma światowej klasy modelkami i utalentowanymi profesjonalistami. Jestem dumny, że zawsze darzyliśmy się szacunkiem" - brzmi treść maila, jaki otrzymała redakcja "The New York Times".
Artykuł gazety to kolejny cios dla Victoria’s Secret. Kilka miesięcy po dymisji Razeka, odwołano coroczny pokaz. A w 2019 r. zamknięto ponad 50 firmowych sklepów marki.