Trwa ładowanie...

"Ślub od pierwszego wejrzenia": musieli się ukrywać. Kamil w końcu powiedział, jak między nimi jest

Iza Juszczak i Kamil Węgrzyn to ulubieńcy 5. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wiele osób liczyło na to, że po programie to małżeństwo przetrwa. Kamil w końcu postanowił opowiedzieć, jak wygląda związek z Izabelą poza kamerami.

Kamil Węgrzyn opowiedział o tym, jak wygląda jego małżeństwo po programieKamil Węgrzyn opowiedział o tym, jak wygląda jego małżeństwo po programieŹródło: Materiały prasowe
d3nwj2h
d3nwj2h

Fani programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" pokładali w tej parze największe nadzieje. Zaaranżowane przez ekspertów TVN małżeństwo Izy i Kamila uchodziło bowiem za najbardziej udane. Mieli co prawda fatalny start, ponieważ 35-latkę wystraszył i zniechęcił wiek męża. Jednak pomimo kilku gaf, para zawsze dochodziła do konsensusu, a obie rodziny bardzo się polubiły.

Program nagrywany był latem, zatem pary biorąc w nim udział musiały długo milczeć na temat statusu ich związku. Po finałowym odcinku w końcu jednak mogą powiedzieć, co tak na prawdę myślą o show i zaaranżowanych przez ekspertów małżeństwach. Na swoim profilu na Instagramie wypowiedział się na ten temat Kamil Węgrzyn.

- To była dobra, czy dobra decyzja? Zdecydowanie była ona DOBRA! Ma ona swoją kontynuacje, i jest powodem kolejnych, pozytywnych zmian teraz już nie tylko w moim życiu! Z pewnością, mogę powiedzieć, że trafiłem w swoim życiu na wspaniałą osobę, mimo tego, że momentami nie było łatwo, teraz wiem, że na pewno było warto - napisał na swoim profilu na Instagramie.

d3nwj2h

Uczestnik programu podkreślił też, że budowanie trwałej relacji to wynik ciężkiej pracy obu stron. Kamil cieszy się, że wziął udział w programie i wszystko wskazuje na to, że małżeństwo z Izą przetrwa.

Pary ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", które się rozstały

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3nwj2h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3nwj2h