Sonia Bohosiewicz
Wyjście na zakupy z dziećmi to czasem wielka nerwówka!
Kłopoty z upilnowaniem niesfornych maluchów mają także gwiazdy. Choć 3-letni Teodor to słodki aniołek, ostatnio dał ostro popalić swojej mamie, Soni Bohosiewicz.
Aktorka wybrała się z chłopcem do galerii handlowej w Warszawie. Najpierw Teodor szedł spokojnie obok mamy - gwiazda pchała wózek z jego młodszym bratem, Leonardem (7 mies.). Ale zbyt długo grzeczny nie był.
Gdy aktorka stała w jednym ze sklepów, chcąc odebrać zamówioną wcześniej przez internet książkę, chłopiec nagle... rzucił się na ziemię. Chciał pewnie w ten sposób zwrócić uwagę, że mu się nudzi. Co na to Sonia?
Aktorka jest przyzwyczajona do wygłupów malca. Najpierw obserwowała go ze stoickim spokojem, a gdy już odebrała książkę, rzuciła mu kilka ostrych słów. Niestety, nie poskutkowało. Niedługo później syn ostentacyjnie zdjął swoją ciepłą bluzę, mając w poważaniu groźby mamy.
Wygląda na to, że Teodor odziedziczył gwiazdorski temperament po Bohosiewicz i lubi być w centrum zainteresowania!
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )