Trwa ładowanie...
21-10-2016 09:00

Steczkowska wykorzystała nazwisko Raczka? "Pierwszy raz jestem w tak dziwnej sytuacji"

Ta jesień jest dla Justyny Steczkowskiej bardzo pracowita. Piosenkarka zaplanowała bowiem trasę koncertową z muzyką filmową. Jej prowadzeniem miał podobno zająć się Tomasz Raczek wraz z Grażyną Torbicką, ale tak się nie stało. Dlaczego?

Steczkowska wykorzystała nazwisko Raczka? "Pierwszy raz jestem w tak dziwnej sytuacji"Źródło: ONS.pl
d44ov6w
d44ov6w

Dziennikarz przyznał, że rozmawiał w tej sprawie z wokalistką, ale nie doszli do żadnych wiążących ustaleń.

- Niestety organizator tych koncertów nie dogadał się ze mną. I przez konflikty terminów, i zaproponowane mi warunki - przyznał Raczek w rozmowie z "Faktem".

W związku z tym publicysta był przekonany, że ten temat jest już nieaktualny i nie ma mowy o żadnej współpracy. Tymczasem rzeczywistość okazała się być zupełnie inna. Dziennikarz nie ukrywa, że informacja o tym, iż jego nazwisko widnieje na plakatach promujących trasę Steczkowskiej bardzo go zdziwiła. W tej samej rozmowie podsumował:

- Pierwszy raz jestem w tak dziwnej sytuacji. Widzę swoje nazwisko w internecie i na plakatach, sprzedawane są bilety na koncerty, które mam prowadzić, a ja nic o tym nie wiem. I z całą pewnością mogę powiedzieć, że niektóre terminy, które są podane, mam już zajęte.

d44ov6w

Stanowisko menedżerka Steczkowskiej, Łukasza Wojtanowskiego, nie budzi żadnych wątpliwości. Nieobecność dziennikarza wytłumaczył on w prosty sposób:

- Pan Tomasz Raczek nie mógł poprowadzić koncertu w niedzielę, bo po prostu coś mu wypadło - powiedział w tabloidzie.

Spodziewaliście się tego?

AKPA
Źródło: AKPA
AKPA
Źródło: AKPA

Zobacz także: Raczek: wszyscy czekali na Oscara dla DiCaprio

d44ov6w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44ov6w