Katarzyna Figura
"Stare meble, z trzydrzwiową szafą gdańską na czele, opowiadały swoje świąteczne historie, z okolic białego kredensu w kuchni dochodziły fenomenalne zapachy, a w zapadniętym fotelu, mój ojciec, ubrany w odświętną "bonżurkę", czytając książkę palił fajkę... A potem wszyscy zasiadaliśmy do wspólnej wieczerzy..." - zwierzyła się Figura.