Sylwia Bomba na oddziale onkologicznym. Musiała poddać się zabiegowi
Sylwia Bomba, znana widzom z show "Gogglebox", na swoim instagramowym profilu dała znać, że odwiedziła oddział onkologiczny. Co się stało?
Sylwia Bomba poinformowała fanów, że musi poddać się zabiegowi. To dlatego przyjechała na oddział onkologiczny szpitala w Siedlcach. 35-latka zaskoczyła swoich wielbicieli (ma 789 tys. obserwujących na Instagramie), którzy zaczęli dopytywać o leczenie. Szybko okazało się, że chodzi o zabieg związany z niepokojącymi wynikami cytologii.
- Stoję właśnie pod centrum onkologii. Idę wyciąć pewne "sprawy", które ujawniły się w mojej cytologii. Ale dzięki temu, że robię ją co pół roku, to te sprawy ujawniły się we wczesnym stadium, więc nie zagrażają mi w żaden sposób. Natomiast, gdybym nie robiła tej cytologii regularnie, a np. za dwa lata, to byłby z tego już rak. Także apel polega na tym: drogie panie, jeśli nie robiłyście dawno cytologii albo USG piersi, to badajcie się. Ja idę się "zabiegować", a wy idźcie się zbadać - apelowała celebrytka.
Bomba spędziła na oddziale mniej niż godzinę. Wyszła bardzo zadowolona. O wszystkim, co działo się w gabinecie, poinformowała fanów.
- Zabieg trwał dwie minuty, 10 minut znieczulenie i pół godziny musiałam poczekać po zabiegu. I dlatego tak ważne jest, moje drogie panie, żeby się badać. Wow, absolutnie poziom światowy. Znieczulenie miejscowe, wychodzicie od razu do domu. Jestem w szoku - mówiła w relacji na Instagramie. - Pamiętajcie, badajcie się - dodała.
Bomba zyskała sławę, pokazując się w programie TTV "Gogglebox. Przed telewizorem". Brała udział w "Tańcu z gwiazdami". Teraz prężnie działa także na Instagramie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram