Sylwia Grzeszczak przerwała wywiad. "Koniec tematu"
Wystarczyła jedna wzmianka, a Sylwia Grzeszczak zareagowała błyskawicznie. Jest pewien temat, którego konsekwentnie nie chce poruszać w wywiadach. Jeden z reporterów przekonał się o tym na własnej skórze.
Sylwia Grzeszczak to jedna z najpopularniejszych, a zarazem najbardziej tajemniczych polskich wokalistek. Raz po raz udowadnia, że festiwale to jej żywioł, a kiedy występuje na tych największych, telewizyjnych, jest królową sceny. Regularnie pojawia się także w innych mediach, ale kiedy udziela wywiadów, stawia jeden warunek – ani słowa o prywacie.
Nie jest tajemnicą, że jej mąż to Liber i że doczekali się córki. Ale... to w zasadzie tyle, jeśli chodzi o życie prywatne piosenkarki. Wypowiada się na jego temat jak najmniej. Od czasu do czasu uchyla rąbek tajemnicy w mediach społecznościowych, ale i tak zazwyczaj cyzeluje to, co chce ujawnić.
Zobacz wideo: Sylwia Grzeszczak: Nie chcę sprzedawać swojej prywatności
Niejeden dziennikarz próbował już namówić Sylwię, by opowiedziała, jak wygląda jej życie poza sceną. I zazwyczaj każda taka próba pali na panewce. Przekonał się o tym ostatnio reporter Plotka podczas SuperHit Festivalu w Sopocie.
Grzeszczak nie kryła w rozmowie, że przed nią bardzo intensywny czas, a jej grafik koncertowy już jest mocno napięty. Przyznała też, że intensywne występy są wymagające fizycznie, ale mimo zmęczenia czuje głównie ekscytację z tego, że regularnie może wychodzić na scenę.
Reporter serwisu zapytał, jak przygotowuje się przed występami i czy trenuje w domu. Wspomniał także o jej córce, która już przejawia wokalny talent. Piosenkarka jednak na słowo "córka" zareagowała błyskawicznie i przerwała rozmowę.
- Przeszedłeś do prywaty, bardzo zwięźle, także koniec tematu - skwitowała z humorem, ale stanowczo. Cóż, nie da się ukryć, że bardzo konsekwentnie trzyma się swoich zasad.