Syn Katarzyny Nosowskiej o relacji z ojczymem. "Miałem czwórkę rodziców"
Syn Katarzyny Nosowskiej w jednym z ostatnich wywiadów opowiedział o relacji z mężem swojej mamy. Mikołaj nie chciałby, żeby jego rodzice się zeszli.
Mikołaj Krajewski, urodzony w 1996 r., jest synem słynnej piosenkarki Katarzyny Nosowskiej i jej byłego już męża Adama Krajewskiego. Związek jego rodziców jednak rozpadł się, kiedy Mikołaj był jeszcze małym chłopcem. Każde z nich związało się z innymi partnerami. Piosenkarka w 2018 roku wyszła za mąż za Pawła Krawczyka. Okazuje się, że ojczym i pasierb mają bardzo dobre i bliskie relacje.
Syn Kasi Nosowskiej był ostatnio gościem w "Mieście kobiet", gdzie mógł opowiedzieć również o życiu w patchworkowej rodzinie i swoich relacjach z rodzicami oraz ich partnerami. Wyznał, że ojczym jest dla niego niezwykle bliską osobą i nie jest w stanie wyobrazić sobie życia bez niego.
- Bardzo doceniam męża mojej mamy, ponieważ poza moim ojcem jest drugim najważniejszym mężczyzną, jakiego w życiu mam, kimś niesamowitym. Nie wyobrażam sobie go nie mieć. Jest stuprocentowo częścią mojej rodziny - przyznał Mikołaj Krajewski.
Wyznał także coś, co mogło zaskoczyć widzów. Okazało się, że nie chciałby, żeby jego rodzice się zeszli. Motywował to tym, że dzięki ich nowym partnerom miał tak naprawdę czworo rodziców i strata któregokolwiek z nich byłaby dla niego niewyobrażalna.
- Jeśli miałbym tę możliwość, że rodzice, by do siebie wrócili, to myślę, że straciłbym wiele osób, które zyskałem dzięki tej relacji. Niby nie miałem życia z obydwoma rodzicami w domu, ale i tak żyłem z nimi, tylko że na dwa domy i miałem czwórkę rodziców.