Szokujące szczegóły matkobójstwa. Syn aktora postrzelony 24 razy
Na jaw wychodzą kulisy morderstwa, którego dopuścił się 30-letni Cameron Ely. Syn legendarnego gwiazdora zabił swoją matkę, po czym zadzwonił na policję.
Do morderstwa doszło 15 października. Valerie Ely została zadźgana ostrym przedmiotem w swoim domu położonym nieopodal Santa Barbara w Kalifornii. 62-latka była żoną Rona Ely'ego. To kultowy aktor, który zdobył sławę dzięki tytułowej roli "Tarzanie", szalenie popularnym serialu z lat 60.
ZOBACZ TEŻ: Policjanci dopadli dusiciela po 19 latach
Kilka tygodni po tragicznych wydarzeniach na jaw wychodzą szczegóły makabrycznej zbrodni.
Dotychczas było wiadomo, że pod numer alarmowy zadzwonił 30-letni syn aktora. Przybyli na miejsce funkcjonariusze znaleźli ciało Valerie Ely z wieloma ranami kłutymi. Po 90 minutach odnaleziono Camerona Ely'ego, do którego policjanci otworzyli ogień. Chłopak zginął na miejscu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Z nowych ustaleń wynika, że 30-latek w rozmowie telefonicznej winą za śmierć matki obarczył ojca. Wiadomo też, że sprawiał wrażenie uzbrojonego i mierzył do mundurowych.
W odpowiedzi 4 policjantów oddało w jego kierunku 24 strzały. Kiedy zbliżyli się do ciała, okazało się, że chłopak udawał i nie miał przy sobie broni.
Przyczynę i okoliczności śmierci żony aktora ma wyjaśnić sekcja zwłok. Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszony oficjalny raport w tej sprawie.
Valerie i Ron byli małżeństwem przez 35 lat. Para doczekała się trójki dzieci – Kirsten, Kaitland i Camerona. Jak podaje "Daily Mail", Cameron mieszkał z rodzicami w domu wartym bez mała 5 mln dol. Nie wiadomo, czym się ostatnio zajmował.
Cameron Ely studiował na Harvardzie, miał opinię bardzo inteligentnego chłopaka, który "podejmował trafne decyzje". W 2012 r. obronił dyplom z psychologii. Miał też świetne wyniki w sporcie – przez pewien czas z sukcesami uprawiał football amerykański. Dziadkiem mordercy był znany aktor telewizyjny Fess Parker.