Nie ma co ukrywać - szpara między górnymi jedynkami to znak rozpoznawczy Tomasza Karolaka, który sprawia, że aktor jest nie do podrobienia. Większość posiadaczy diastemy decyduje się ją usunąć, ale Tomasz Karolak nie zamierzał tego robić.
Ostatnio jednak pojawił się problem. Jak donosi tygodnik Na żywo, przerwa między zębami Karolaka wciąż się powiększa!
Szpara staje się coraz większa. Jednak nie wyobrażam sobie, aby ją zlikwidować, bo straciłbym swoją osobowość - mówi Karolak.
Niestety aktor musiał udać się do ortodonty po aparat. Dla Tomka ważny jest też fakt, że aparat założony będzie od wewnętrznej strony zębów i nie będzie go widać - mówi tygodnikowi kolega aktora.
Miejmy nadzieję, że aparat nie zlikwiduje całkowicie słynnej szpary.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski