Aleksandra Szwed, Robert Stockinger
Ani Ola ani Robert nie szczędzili sobie czułości. Namiętne pocałunki w miejscach publicznych, splecione dłonie lub spacer w objęciach – tak najczęściej byli widywani. Nikt nie miał wątpliwości, że ich uczucie jest wielkie i bardzo płomienne.
Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )