Doda
Niedawno zakończył się związek Dody z Emilem Haidarem. Chociaż było niemal pewne, że dojdzie do ślubu, zamiast białej sukni i zdjęć z uroczystości, otrzymaliśmy oświadczenie gwiazdy, która przyznała, że drogi jej i narzeczonego rozeszły się
.
Jak donosi "Fakt", roczny związek okraszony mnóstwem zdjęć umieszczanych w mediach społecznościowych wcale nie był taki idealny. My oglądaliśmy Dodę i Emila na wakacjach, uśmiechniętych i szczęśliwych, a prawda o tej dwójce była nieco inna.
Osoba z otoczenia gwiazdy w rozmowie z tabloidem zdradziła, że ukochany piosenkarki miał problemy z alkoholem. I to na tyle poważne, że potrafił na kilka dni zniknąć, nie odzywać się, nie informować o tym, gdzie jest i co się z nim dzieje. Takie wyskoki odbijały się na związku Dody i na niej samej.
Doda chciała, żeby Emil poszedł na terapię, która miała mu pomóc i uzdrowić ich związek. On w końcu to zrobił. Niestety, przyniosło to odwrotny skutek - czytamy w "Fakcie". Potrafił ostatnio zniknąć nawet na tydzień, nie dając jej znaku życia. Doda strasznie to przeżywała, martwiła się, ale nikt nie był w stanie jej pomóc. Nawet rodzina Emila nabrała wody w usta.
Wygląda na to, że piosenkarka miała wiele powodów, by zerwać zaręczyny.
Doda przeżywała gehennę i została z tym zupełnie sama. W końcu uznała, że nie jest w stanie pomóc Emilowi w tej życiowej huśtawce, a sama przy tym tylko naraża się na cierpienie - wyznała znajoma wokalistki.
Kolejny związek gwiazdy skończył się rozstaniem. Wydarzenie szybko nabrało medialnego rozgłosu, skomentował je nawet satyryk, Szymon Majewski. Na swoim profilu facebookowym napisał:_ Doda i Emil rozstali się ponieważ ich związek miał coraz mniej lajków. Problemem była też strategia promocji, Doda wolała być razem na fejsie, Emil preferował Insta._
Czy wobec tego następnym razem gwiazda będzie jeszcze ostrożniejsza i nowego partnera w mediach społecznościowych już nie pokaże?