Dominika Tajner
Świadkowie wypadku, w którym brała udział Tajner twierdzą, że to nie pierwsza tego typu sytuacja w tamtej okolicy.
Trzy dziki zabite, ludzie cudem przeżyli. To niebezpieczne miejsce! Pisaliśmy do gminy, by założyli siatki ochronne, bo dziki tędy chodzą na kartofle. I nic - mówi jeden z nich.