Tak dziś wygląda grób Kory. Artystka odeszła cztery lata temu
28 lipca minęły dokładnie cztery lata od śmierci Olgi Jackowskiej. Pamięć o Korze wciąż jest żywa, czego dowodem są kwiaty i znicze, jakie fani składają na jej grobie. Odwiedziliśmy cmentarz, by sprawdzić, jak dziś wygląda miejsce pochówku gwiazdy. Zobaczcie zdjęcia.
Kora zmarła 28 lipca 2018 r. po kilku latach zmagań z nowotworem jajnika. Artystka, znana głównie ze śpiewania w grupie Maanam, pozostawiła po sobie wiele hitów, a jej słuchacze wciąż wspominają jej twórczość oraz koncerty. Olga Jackowska spoczęła przy ulicy Powązkowskiej 43/45 w Warszawie, gdzie znajduje się Cmentarz Wojskowy. Jej grób znajduje się niedaleko Alei Zasłużonych.
Miejsce pochówku artystki od dawna budziło niemałe zainteresowanie mediów. Tuż po jej śmierci spekulowano, jak będzie ono wyglądało. Początkowo nagrobek różnił się od obecnej wersji. Przez pierwsze dwa lata znajdowało się na nim zdjęcie Kory w czerwonej ramie. Był też karmnik, który odwiedzały ptaki i wiewiórki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Oni odeszli w 2021 roku
Jednak po pewnym czasie miejsce pochówku zostało zmienione. Na płycie postawiono rzeźbę, stare zdjęcie wokalistki, wyryto napis Kora, datę jej urodzin i znak nieskończoności. Skąd w ogóle pomysł z tymi ostatnimi elementami?
- Cały czas uważam, że Kora gdzieś istnieje, w jakiś wymiarach. Uważam, że życie ludzkie jest nieskończonością. Ten znak nieskończoności to również przewrócona ósemka. Kora w domu dziecka, w którym przebywała jako dziecko, była ósemką, była numerem, jak też śpiewała w innej piosence. Zmarła 28 lipca 2018 r., dwie ósemki. A pogrzeb był 8 sierpnia 2018 r., trzy ósemki. Ósemka kojarzy się z Korą jako z numerem w domu dziecka, z ważnym numerem w jej życiu i z nieskończonością. Mam nadzieję, że spotkamy się gdzieś, w jakiś innych wymiarach, w nieskończoności właśnie - tłumaczył swego czasu Kamil Sipowicz "Gazecie Wyborczej".
W czwartek 28 lipca przypadła czwarta rocznica śmierci Kory. Stąd nic dziwnego, że w okolicach pomnika, a także i na nim samym pojawiło się wiele kwiatów i zniczy. Część fanów regularnie odwiedza grób Kory, co tylko potwierdza, że pamięć o niej jest cały czas żywa. I tak już pewnie pozostanie do końca. Zresztą, zobaczcie zdjęcia, by się o tym przekonać.
Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.