Patrzył w przyszłość z nadzieją
- Postanowiłem stworzyć moje własne “ja” i dziś mogę z dumą powiedzieć, że jestem owocem mojej wyobraźni, i że wyglądam i jestem kimś, kim zawsze chciałem być - powiedział jednemu z brytyjskich tabloidów Żywy Ken.
- Urodziłem się w złym ciele i spędziłem całe życie, próbując pokazać swoje prawdziwe “ja”. Teraz uzyskałem swoją wymarzoną twarz i ciało i planuję zatrzymać proces starzenia przy pomocy technologii komórek macierzystych. Mnóstwo z nich miałem już wstrzykniętych w twarz, skórę głowy i do krwiobiegu. Moim celem jest wyglądać wiecznie młodo i zachować mój wyjątkowy wygląd - przekonuje.