Taniec z gwiazdami. Druga odsłona!

Przede wszystkim Skrzynecka wyglądała świetnie! Znakomita fryzura, stonowany makijaż i doskonała ciemna sukienka mini. Co ona ze sobą robiła przez te poprzednie dziewięć edycji? Odpadł Przemysław Miarczyński. Taki surfer. Wygrała Kasia Glinka ze Stefano Terrazzino, druga była Oceana, trzecia Julia Kamińska z Maserakiem.

Przez cały odcinek towarzystwo strasznie znęcało się nad biedną Iwoną Pavlović. Zdaniem pozostałych jurorów i Gąsa Iwona za dużo gada. Nie zgadzamy się. Co prawda nie wiadomo, co mówi ale jakby zamilkła program byłby już nie taki sam.

Zaczęła Ola Szwed z Robertem Rowińskim u boku. Rumba w ich wykonaniu podobała się jurorom, Ola była słodka jak zwykle, ma dziewczyna doświadczenie zdobyte we wszystkich możliwych show. I nawet Galiński, świeżo upieczony pogromca gwiazd był dla Oli łaskawy. 35 punktów.

Artur Barciś przebrał się za Chaplina i zatańczył quickstepa. Urocze to było. Barciś to świetny aktor więc raczej "grał" niż tańczył. Pavlović (buuuu - a gdzie okulary????) natychmiast to wychwyciła. Przede wszystkim stwierdziła brak ramy. No i te stopy - "w charakterze" Chaplina. Ale nie quickstepa. - Technicznie beznadzieja - stwierdziła słodko. Doceniła jednak show i emocje. 32 punkty.

Maciej Friedek w rumbie wystąpił w podartych luźnych dżinsach przez co wyglądał jak kloc. Do tego buciki na obcasie i mamy pełną rozpacz.Z tańcem niestety nie lepiej. - Do rumby daleko - zaczął Galiński po czym zmasakrował Friedka za brak przeprostu (czyli ugięte kolana)._ - Na pocieszenie dodam, że świetnie pan prowadzi._ Słabiutkie 25 punktów.

Oceana tym razem wyznała, że karierę zaczęła robić już w szkole. Zawsze była szalonym, dzikim dzieckiem. Widać, że Oceana bardzo lubi siebie. Zauważyła to Pavlović, która wyznała, że zazdrości Oceanie luzackiego podejścia do siebie i braku kompleksów. Quickstep jej zdaniem był delikatny i nie potrafimy już powtórzyć jaki. - Powiem jednym słowem - osobowość - wyręczył Iwonę Wodecki. Oceana stanowi wyzwanie językowe dla jurorów i prowadzących. Skrzynecka mówi, Gąs udaje że mówi a Pavlović walnęła prosto z mostu jak Wajda na Oskarach - będę mówić po polsku do niej chociaż ona nic nie rozumie. 38 polskich punktów.

Przemysław Miarczyński opowiedział widzom jakim świetnym jest surferem po czym zatańczył rumbę z ociekającą seksapilem Magdą Soszyńską-Michno. Rumberem niestety jest znacznie gorszym. Pavlović nie podobał się charakter tańca, a Tyszkiewicz zastanawiała się czy Przemek nauczy Magdę pływać na desce. Wolała nie mówić o rumbie? 29 punktów.

Piotr Szwedes zaprosił Anię Głogowską do teatru, żeby zobaczyła jak ciężko pracuje. Naszym zdaniem Głogowska ma ze Szwedesem znacznie więcej roboty. Głogowskiej bardzo się w teatrze podobało i stwierdziła na koniec, że chciałaby zagrać choćby halabardę. Ale my wolimy jednak jak Ania się rusza. Tym razem Galiński nie powiedział o Głogowskiej nic strasznego a quickstepa docenił. Wodecki zachwycał się Szewdesem. Na koniec jednak milcząca Pavlović przywaliła znienacka 5 punktów i nikt nie wie dlaczego. Ale Wodecki dostał ataku śmiechu. 33 punkty

W rumbie Grochola pokazała nogi. Niezłe i szczupłe, co przy dość masywnej górze daje zabawny efekt zapałek wbitych w kasztan. Pisarka nie robiła wielkiego użytku z nóg, przemieszczała się powoli i z godnością, kilka razy jednak zadarła kończynę do góry. Trzeba przyznać robiła to z wdziękiem a w tańcu podśpiewywała i rozmawiała z Klimentem. Nogi Grocholi to jedyny element rumby, który spodobał się Iwonie. Zdaniem jurorki w rumbie nie było seksu a państwo zachowywali się jak rodzeństwo i za to wszystko przyznała zaledwie 3 punkty. W sumie 23 punkty.

Aneta Piotrowska i Mrozu zostali od stóp do głów spowici w kraciasty materiał. Można było dostać oczopląsu. Tyszkiewicz zaczęła mówić bo - jak powiedziała - jak zacznie Iwona, to dla niej nie wystarczy czasu. - To ja się zdrzemnę - odparowała Iwona. Beacie się podobało, powiedziała, że jest z Mroza dumna. Pavlović wyjątkowo zgodziła się z poprzedniczką ale szybko jej przerwano. Za quickstepa 36 punktów.

Julia Kamińska powiedziała, że fajnie jej się grało Brzydulę. Chyba wzięła to do siebie stylistka "Tańca z gwiazdami" bo zrobiła z Kamińskiej prawdziwe straszydło. Naprawdę szacun - nie wiedzieliśmy, że za pomocą tak skromnych środków jak stara zasłona (bo to chyba była zasłona) i lokówka można osiągnąć tak porażający efekt! Julia bardzo stara się, żeby nikt jej nie przypisał romansu z Maserakiem, więc na wszelki wypadek nawet w tańcu trzyma go na dystans. Powiedziała co prawda, że doskonale czuje się w jego objęciach ale natychmiast dodała, że tanecznych. Co do samej rumby Galińskiemu spodobał się szereg trudnych figur ale zabrakło mu w tej rumbie latynoskiego ognia, Wodecki natomiast nie mógł się nachwalić. 31 punktów.

Zagraniczny facet Olgi Bołądź chyba czuje się już lepiej po wypadku na motocyklu. Olga wystąpiła i była w świetnym humorze. Powiedziała nawet, że przefarbowała włosy ale nie dało się tego zauważyć. Galiński pochwalił jej quckstepa, choć czepiał się sylwetki. Tyszkiewicz powiedziała, że jak chwali Galiński i Pavlović to jest "aaaaaaa" a jak ona chwali to jest nic, więc nie pochwaliła. 33 punkty.

Rumba Salety i Janachowskiej polegała głownie na przerzucaniu Izy. Saleta wykonał kilka kroków ale się raczej nie zmęczył, skupił się na prezentowaniu swoich tatuaży i wyszło mu to świetnie. - Jeśli się państwo bali, że rzucę Izą w państwa to proszę się nie bać - zapewnił na koniec. Pavlović stwiedziła, że była spokojna o Izę natomiast o technice mówić tu nie można - fajną masz tę nieporadność w sobie - dodała. -_ NadKing-Kong -podsumował Wodecki. 22 punkty. _- To o jeden punkt więcej niż ostatnio, ale jury się nie popisało - skomentował Saleta - Do trzech razy sztuka!

Partner Kasi Glinki, Stefano Terrazzino zatańczył z ręką w gipsie. No to była naprawdę sztywna rama! Galiński pochwalił świadomą linię głowy Kasi Glinki, bo dzięki temu Kasia "wypełniła sobą ten taniec". Ogólnie przemawiał naukowo ale nie utrzymał poziomu bo gdy Tyszkiewicz powiedziała, że lubi jak aktorki tańczą dodał - i lubisz jak facet ma coś sztywnego. Ha ha. Najlepsza ocena 39 punktów.

Polecamy w wydaniu internetowym efakt.pl:

Zdrada w "M jak miłość" hitem!