Tatuaż Mariny to tylko... naklejka!
Czarny pistolet na biodrze Mariny Łuczenko zrobił furorę! Dzień po koncercie Hity na Czasie, podczas którego Marina zaprezentowała nową ozdobę ciała, o malunku pisali dosłownie wszyscy.
My nie daliśmy się nabrać pomysłowej Marinie i od początku wiedzieliśmy, że nie może to być prawdziwy tatuaż. Marina zawsze chwaliła się nowym tatuażem opowiadając o jego genezie, a tym razem milczała aż do samego koncertu.
Nasze przeczucia okazały się słuszne. Na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych Marina oficjalnie ogłosiła, że pistolet jest jedynie kalkomanią, a nie prawdziwym tatuażem. To zmywalny rysunek, który łatwo umieścić na ciele, a później go z niego zmyć.
Odetchnęliście z ulgą?
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski