Książę Andrzej
Książę Andrzej żyje w pięknej wielkiej posiadłości Royal Lodge. Mieszka tam także jego była żona (bo jak już wspomnieliśmy, Andrzej nie lubi palić mostów). Czy chce się wyprowadzić do uroczej, ale o wiele mniejszej i "biedniejszej" posiadłości zajmowanej (w teorii) przez Susseksów? Nic z tych rzeczy! Taką decyzję króla traktuje jak skazanie i karę. Wszak nie wolno zapominać, że ulubiony syn królowej był przyjacielem skazanego pedofila, kobiety skazanej za sutenerstwo i sam został oskarżony o seks z nieletnią. Nie stawił się przed sądem jedynie dlatego, że zapłacił za ugodę.
Chociaż trudno w to uwierzyć, to mimo plam na honorze on wciąż wierzy, że należy mu się wysoka pozycja w rodzinie. A z nią wielki dom. W końcu to on zajmuje się psami zmarłej Elżbiety. Lady Hervey, chcąc prawdopodobnie postawić go w lepszym świetle, powiedziała, że opowieści o luksusach w Royal Lodge są mitem.
- Przede wszystkim tam nie ma 30 sypialni, tylko 10. I nie ma basenu.
To pewnie w jej i Andrzeja mniemaniu bardzo skromne warunki.