Wokalista Kasabian odchodzi z zespołu. Dzień później rozprawa w sądzie
Tom Meighan odszedł z zespołu Kasabian po 23 latach wspólnego grania. Wiadomość potwierdzili w poniedziałek koledzy z kapeli, a we wtorek Meighan miał się stawić przed sądem w związku z przemocą domową.
Członkowie Kasabian poinformowali o odejściu Meighana w mediach społecznościowych. Z lakonicznego wpisu wynika, że rozstanie nastąpiło za obopólną zgodą. "Tom od dłuższego czasu zmagał się z osobistymi problemami, które wpłynęły na jego zachowanie i teraz chce skoncentrować całą swoją energię na przywróceniu życia na właściwe tory. Nie będziemy dalej komentować" – czytamy w oświadczeniu.
Kaja Paschalska o muzycznych planach. "Nie chcę, żeby moja twórczość przeszła bez echa"
Tom Meighan podziękował za wsparcie i okazaną miłość, zapewniając , że jest teraz "w dobrym miejscu" i wszystko z nim w porządku. Nie odniósł się jednak do wiadomości z brytyjskiej prasy, która poinformowała o rozprawie sądowej. Meighan ma w niej uczestniczyć jako oskarżony.
Jak donosi "The Sun", rozprawa została zaplanowana na 7 lipca w sądzie rejonowym w Leicester. Sprawa dotyczy napaści z pobiciem. Meighan miał zaatakować swoją partnerkę 9 kwietnia 2020 r. Dane kobiety nie zostały podane do wiadomości publicznej, ale najprawdopodobniej nie chodzi o Kim James. To wieloletnia partnerka wokalisty i matka jego jedynego dziecka, z którą rozstał się w 2016 r.
Kasabian - Club Foot (Official Video)
39-latek opowiadał w mediach, że po rozstaniu z James nastąpił u niego poważny kryzys. Udało mu się jednak nagrać kolejną płytę z Kasabian, która wyszła w maju 2017 r. Prace nad następnym, ósmym albumem były ostatnio zapowiadane, jednak po odejściu Meighana przyszłość Kasabian stanęła pod znakiem zapytania.