Porozumienie z bankiem
W pewnym momencie do senatora zaczęły spływać pisma z banku. Okazało się, że raty w ogóle nie były spłacane!
– Zadzwoniłem do Tomka, ale powiedział, że to pomyłka, i że wszystkim się zajmie – mówi Dowhan.
Pism przychodziło jednak coraz więcej. W końcu latem ubiegłego roku komornik zajął konta firm Dowhana i ściągnął 260 tys. zł, bo podobno tyle wraz z odsetkami winny był bankowi Tomasz Karolak. Senator wziął sprawy w swoje ręce. Najpierw doszedł do porozumienia z bankiem, który anulował mu odsetki. Jako spłatę długu bank zabrał 110 tys. zł.
Ostatecznie Dowhan spotkał się z Tomaszem Karolakiem w sądzie.
- Karolak na mocy sądowej ugody zobowiązał się spłacić mi to w miesięcznych ratach po 10 tys. zł, ale do dziś dostałem jedynie ponad 3 tys. zł - dowiedził się "Fakt".