Tomasz Oświeciński
Oświeciński w świecie show-biznesu pojawił się nagle. Przez lata był judoką, później treningi na siłowni stały się jego pasją. Efekt widać gołym okiem. Lata ćwiczeń zrobiły swoje - nic dziwnego, że Tomasz wyróżnia się ogromną sylwetką. Drugiego takiego aktora w polskim kinie nie ma.
Jeszcze kilka lat temu pracował jako ochroniarz. Był też trenerem osobistym, ćwiczył z gwiazdami. Po jakimś czasie sam dostał rolę. W "M jak miłość" wciela się w Andrzejka, w "Pittbulu" zagrał Stracha. Pojawił się też w "Agencie".