Tomasz Raczek
W ciągu roku (...) zetknęliśmy się z wieloma spontanicznymi reakcjami. Najpierw sąsiadka wrzuciła nam do skrzynki serdeczny, długi list kończący się słowami: „Jestem dumna, że mieszkam na tym samym osiedlu co panowie". Potem ruszyła lawina - opowiada Raczek w wywiadzie dla Gali.