Nie zależy jej na sławie
Lidia jeszcze gwiazdą internetu nie jest. Wygląda na to, że skupia się na swojej pracy trenerskiej i nie ma "parcia na szkło". Jej konta na Instagramie i Facebooku nie są oblegane, choć współpraca z Rozenek prawdopodobnie mogłaby jej to zapewnić.
Wierzbowska nie publikuje jednak długich, bogatych w osobiste wspomnienia czy przykłady motywujących wpisów w stylu Chodakowskiej, wokół której skupia się wierne grono "wyznawczyń". Woli typowe selfie. Trzeba przyznać, że urodziwa sportsmenka uwiecznia na nich ciało godne pozazdroszczenia.