Tutaj spoczywa Marek Jackowski
Śp. Marek Jackowski (+66 l.) zmarł we włoskim miasteczku w San Marco pod Neapolem. Były mąż Kory Jackowskiej właśnie w tej miejscowości spędził ostatnie lata życia. Tutaj też został pochowany na przepięknie położonym cmentarzu. Grób zmarłego w sobotę lidera Maanamu nie jest jeszcze dokończony - brakuje płyty nagrobnej, którą w tej chwili zastępuje wzruszający napis.
Były mąż Kory (62 l.) został pochowany zaledwie 30 godzin po śmierci. Tak szybki pochówek wymuszony jest małą ilością kostnic i ciepłym klimatem południa Italii.
Gitarzysta pozostawił żonę Ewę i i trzy nastoletnie córki – Biankę (17 l.), Palomę (16 l.) i Sonię (13 l.) - z którymi mieszkał od siedmiu lat w urokliwej miejscowości San Marco, ponad 100 kilometrów na południe od Neapolu. Śp. Marek Jackowski mieszkał tam od przeszło 7 lat. Opuścił Polskę, bo jak stwierdził tęsknił za słońcem.
Długie polskie zimy, ciemności, mgła i ulewne zakopiańskie deszcze mi nie służą - wyznał w jednym z wywiadów Jackowski.
Artysta był we Włoszech szczęśliwy. W kraju, w którym spotkało go tyle radości - Marek Jackowski pozostanie już na zawsze...
(fot. Luca Scudiero)
(fot. Luca Scudiero)
(fot. Luca Scudiero)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski