Krystyna Sienkiewicz
Tuż po udarze aktorka postanowiła sprawdzić, czy w jej organizmie nie dzieje się więcej nic niepokojącego. Podczas rutynowego badania lekarze wykryli w jej oku nowotwór. Gdy usłyszała diagnozę postanowiła się nie poddawać, tylko uwierzyć w to, że uda jej się pokonać również tę chorobę.
Tuż po udarze aktorka postanowiła sprawdzić, czy w jej organizmie nie dzieje się więcej nic niepokojącego. Podczas rutynowego badania lekarze wykryli w jej oku nowotwór. Gdy usłyszała diagnozę postanowiła się nie poddawać, tylko uwierzyć w to, że uda jej się pokonać również tę chorobę.
- Czerniak nie będzie miał przerzutów. Zmniejszył się niespodziewanie o 2 milimetry, więc się z tego cieszę. Za to ja będę silna, nie ma innego wyjścia (…) Powiedzieli mi, że będzie dobrze i ja w to wierzę! Nie wpadłam do dołka, tylko przeskoczyłam przez niego, a nawet go wyrównałam, by nie daj Boże ktoś inny do niego nie wpadł. Już jest dobrze, jestem w końcu siłaczką – stwierdziła w rozmowie z „Faktem”.