Urodziła się z poważną wadą. Bała się, że jej syn ją odziedziczy
Karolina Piechota, którą ostatnio można było oglądać w serialu "Osiecka", boryka się z wrodzoną wadą serca. W dzieciństwie przeszła poważną operację.
Karolina Piechota jest dobrze znana widzom seriali "Blondynka", "Korona królów" czy "Osieckiej". W tym ostatnim wcieliła się w Marylę Rodowicz, co nie przypadło do gustu gwieździe. Aktorka nie miała jej tego za złe.
- Zaufałam tym, którzy mnie wybrali do tej roli. Skupiłam się na moich podobieństwach do Maryli. Ja też lubię, jak jest kolorowo, uwielbiam sport, mocne i inteligentne kobiety, więc też bym się pewnie zauroczyła Agnieszką Osiecką. Poza tym obie jesteśmy blondynkami, no i obie lubimy wysokich mężczyzn - oceniła Piechota w rozmowie z "Rewią".
Czego nie pokazał serial o Osieckiej?
Pozytywne nastawienie jednak nie zawsze towarzyszyło aktorce. W dzieciństwie przeżyła dramatyczne chwile. Karolina Piechota urodziła się z wadą serca. Konieczna była operacja.
- To była niedomykalność przedsionków, urodziłam się z tym. Kiedy miałam 9 lat, lekarze zdecydowali o operacji - wyznała.
Dla małej dziewczynki podróż z rodzinnych Kozienic do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu była wielkim przeżyciem. Na szczęście operacja przebiegła bez komplikacji i od tego czasu aktorka mogła wieść aktywny tryb życia.
- Tylko blizna przypomina mi o tym, że moje serce nie działało tak, jak trzeba - dodaje.
W 2018 r. Karolina Piechota urodziła syna Juliana. Bała się, czy potomek nie odziedziczył po niej wady serca. Tuż po narodzinach zadbała o wykonanie kompleksowych badań.
- Szczęśliwie nie odziedziczył po mnie tej wady. Wszystko jest w porządku - wyjaśnia.