Viola Kołakowska
36-letnia aktorka zmieniła swoje podeście do siebie i świata.
- Na pewno zaakceptowałam siebie taką, jaka jestem. Nie zwracam uwagi na każdy cień pod oczami. Pamiętam, jak kiedyś biegłam do salonu piękności, żeby wklepywać w pośladki kremy na cellulit, na co wydawałam wszystkie swoje pieniądze. (...) Teraz wydaje mi się to infantylne i bez sensu. (...) Dobre samopoczucie można znaleźć w czymś innym niż wklepywanie drogiego kremu w pupę - wyznała.