Ważna zmiana w życiu Kurdej-Szatan. Długo o tym myślała z mężem
Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan w najnowszym wywiadzie zdradzili, że w najbliższym czasie czeka ich przeprowadzka. To kolejna poważna zmiana w ich życiu w ostatnich miesiącach.
We wrześniu 2020 roku Basia Kurdej-Szatan i Rafał Szatan po raz drugi zostali rodzicami. Aktorka nigdy nie ukrywała, że jest to jedno z największych jej marzeń. Przez długi czas starała się, aby jej pragnienie się spełniło. Narodziny Henia bez wątpienia dokonały rewolucji w życiu jej rodziny. Okazuje się, że na tym nie skończą się zmiany. W wywiadzie dla magazynu "Viva!" para wyjawiła, że po czterech latach mieszkania pod Warszawą, zdecydowała się wrócić do miasta. Kurdej-Szatan przyznała, że choć lubi swój dom, to jednak ona i jej rodzina potrzebują czegoś innego.
"Jest tu nam dobrze i lubimy ten nasz dom. Ale nie czujemy, żeby to było takie miejsce na zawsze. Kiedyś, gdy będziemy starzy, zbudujemy dom z pięknym wielkim ogrodem, gdzie będzie dużo bardziej intymnie" - powiedziała aktorka.
Barbara Kurdej-Szatan o tym jak radzi sobie z negatywnymi komentarzami w sieci
Aktorka wytłumaczyła, że była tak zapracowana, że podczas jednego lata tylko raz posiedziała na tarasie. "A jak mieliśmy wolne, to woleliśmy pojechać na przykład do rodziców. Poza tym ja chyba jednak jestem mieszczuchem" – wyznała. "Stwierdziliśmy, że skoro teraz żyjemy tak szybko, tak intensywnie i towarzysko, dużo pracujemy (to przed pandemią), to wygodniej nam będzie w mieście. […] Przeanalizowaliśmy więc wszystkie za i przeciw i stwierdziliśmy, że się przeprowadzamy" – kontynuowała.
Kurdej-Szatan nie kryje, że pandemia koronawirusa miała swoje dobre strony: "Mogliśmy pobyć razem, mieliśmy czas, żeby się ponudzić i robić to, na co mamy ochotę".
W tym trudnym czasie dla aktorów i muzyków aktorka wraz z mężem grała koncerty na Instagramie. Wyznała, że bardzo je lubiła, ale później wylał się na nią wielki hejt i ciężko to przeszła. Jednak po czasie ponownie wróciła do koncertowania. I gdy już sytuacja w kraju się unormuje, to będzie jej łatwiej wrócić do zawodu, mając swoją bazę w stolicy.
Przypomnijmy, że aktorka wraz z rodziną powitała nowy rok w prawdziwym raju - w Zanzibarze.